Wycieczka do Kazimierza Dolnego 23.06.2016

W dniu 23.06.2016 wyjechaliśmy na wycieczkę do Kazimierza Dolnego. Na miejsce dotarliśmy około godz. 9.00, gdzie w centrum rynku czekała na nas pani przewodnik. Zwiedzanie zaczęliśmy od wspinaczki do ruin zamku. Po drodze minęliśmy pomnik kundelka – każdy z nas mógł dotknąć nosa psa wykonanego z mosiądzu, ponieważ jak mówi legenda kto dotknie psiego nosa, ten do Kazimierza powróci”. Na zamku obejrzeliśmy dziedziniec oraz podziwialiśmy z wysokości piękny widok Wisły płynącej tuż za murami zamku. Po opuszczeniu zamku wspięliśmy się na basztę, skąd również rozpościerał się piękny widok na miasto i okolicę. Potem zeszliśmy z baszty w dół, by ponownie wspiąć się wzwyż – na Górę Trzech Krzyży, gdzie malownicza panorama miasta zapierała dech w piersiach.

Wracając z góry udaliśmy się do Kościoła p.w. św. Bartłomieja, gdzie znajdują się najstarsze, zabytkowe organy w Polsce. Mogliśmy w ciszy zmówić modlitwę oraz podziwiać piękne, gotyckie ołtarze.

Kolejnym punktem zwiedzania był przejazd ekobusami do oddalonego kilka kilometrów za centrum miasteczka najpiękniejszego z kazimierskich wąwozów – Korzeniowego Dołu. Wąwóz przeszliśmy pieszo podziwiając cuda natury.To magiczne miejsce, gdzie sterczące nad głowami przechodniów wykręcone korzenie drzew przybierają bajkowe formy. Kolejną atrakcją był rejs statkiem po Wiśle. W trakcie rejsu wysiedliśmy na drugim brzegu rzeki i udaliśmy się do Janowca, gdzie zwiedzaliśmy ruiny renesansowego zamku Firlejów oraz znajdujący się przy nim ogród z wielowiekowymi drzewami. Potem ponownie statkiem wróciliśmy do Kazimierza Dolnego.

Nadszedł w końcu czas na zakupy pamiątek i żegnanie się z pięknymi widokami miasta. W drodze powrotnej wstąpiliśmy jeszcze do Nałęczowa, gdzie spacerowaliśmy po parku zdrojowym, potem przeszliśmy nad staw, gdzie obowiązkowo zrobiliśmy sobie zdjęcie na „rowerze Bolesława Prusa”. Nasz spacer mógłby trwać wiele godzin, urok parku powoduje bowiem trudny do opisania wewnętrzny spokój, tam czas płynie jakby wolniej- niestety, nas czas gonił…

Zmęczeni, ale pełni wrażeń i w dobrych nastrojach powróciliśmy do domu.

Total Views: 30065 ,